Wyrzuciłam połowę ubrań i wciąż mam za dużo !


To prawda. Ostatnio, jeszcze przed przeprowadzką wzięłam się ostro za redukcję mojej szafy po części inspirowana blogami o tematyce slow life (np. Simplicite i Kameralna) a po części przerażona ilością rzeczy, które będę musiała pakować przewozić i upychać nie wiadomo gdzie.



Nadmiar ubrań i NieMamSięWcoUbrać


Każda z nas to zna. Szafa jest pełna ubrań, które ciężko utrzymać w ładzie, miejsca brak a Ty dalej nie masz co na siebie włożyć.

Redukcja ubrań nie prosta ale może taka być.
Do wielu ubrań miałam stosunek sentymentalny. Dlatego najlepiej zabrać się za to od razu, gdy czujesz determinację: "Dobra biorę się za to, mam zdecydowanie za dużo rzeczy!" i wtedy jest najlepszy moment. Determinacja sprawia, że jesteś bardziej rygorystyczna i łatwiej pozbyć się  ubrań.
Odłóż na bok myśli, że "Jeszcze do tego schudnę" a "może za rok moda zmieni". Prawda jest taka, że jeśli schudniesz to zapragniesz nowej rzeczy, która to podkreśli (chyba, że masz jasny cel "Schudnę do TYCH spodni" i rzeczywiście to robisz inaczej to gra nie warta świeczki). Moda być może się zmieni ale chyba lepiej chodzić w czymś w czym czujemy się dobrze i co nam pasuje zamiast czekać na modę.

Nie rzadko bywa tak, że zostawiamy jakąś rzecz, bo z jakiegoś powodu nam jej szkoda (np. była droga) ale mimo to prawie w niej chodzimy lub ubieramy tylko po to, żeby ubrać, by nie trafiła na listę rzeczy nienoszonych. Jeżeli masz taką rzecz to schowaj ją głęboko w szafie, ale tak bardzo, bardzo głęboko, by nie była na widoku. Jeżeli w ciągu 4 miesięcy nie wrócisz do nie to znaczy, że wcale jej nie potrzebujesz

Pułapka "po domu" i piżama


Często przeglądając ubrania z myślą, że chcemy się ich pozbyć zostawiamy te, do których mamy sentyment lub wątpliwości "a dobra to będzie do spania".
Serio. Odpuść sobie ubrania "po domu". Naprawdę aż tyle ich potrzebujesz? Tak bardzo się brudzisz? Zostaw sobie 2 zestawy (3 gdy masz dziecko albo sprzątasz w innych ciuchach lub masz ogródek). To samo piżamy. Robiąc porządki wyrzuć przynajmniej jedną. 
Jeżeli jednak chcesz przeznaczyć jakieś ubranie na piżamę to zrób to w miejsce starej i tak, aby mimo to mieć co najmniej jedną mniej.


Przy okazji wzięłam się też za ubranka Majki i przejrzałam je po raz kolejny nieznacznie je redukując i pozostawiając dla kolejnego potomka (potomkowi w zasadzie na nie wiele się zda bo kolorystyka iście dziewczęca ale nigdy nic nie wiadomo).

Po cichu też wyzbywam się ubrań Połówka (oczywiście za jego wiedzą i .. zgodą)

Przy okazji pokochałam worki próżniowe.


Miałam trzy ogromne pudła ubrań MMM


Zredukowałam stosik


MMM pomogła mi to wszystko ogarnąć - w końcu to jej ubrania


Każdy worek oznaczyłam według rozmiaru


A to efekt PRZED i PO. Widać, że stosik skurczył się o ok 30 cm.


Komentarze