Spór o człowieka karmionego piersią


Kiedyś naprawdę pod wieloma względami czasy były prostsze. Wymagania wobec matek były o wiele mniejsze. Facet szedł do pracy kobieta ogarniała dom i dzieci. Owszem pewnie na tamten czas wiele kobiet marzyło o pracy poza domem. Ale teraz w zasadzie czego byś nie zrobiła to i tak jest źle.
Tematy oklepane już od dawna:
Poród siłami natury kontra cesarka.

Karmienie piersią kontra MM.

BLW kontra słoiczki.

Szczepienia kontra brak szczepień.
Pieluchy wielorazowe kontra pampersy.
Łóżeczko kontra co-sleeping.
Powrót do pracy kontra pozostanie w domu z dziećmi
Nosisz źle, bo przyzwyczaisz. Nie nosisz też źle, bo wyrodna matka.

Dajesz telefon jesteś okropną matką. Nie dajesz-przesadzasz.

A jeszcze Montessori i inne sprawy, przecież musisz nadążyć za nowymi trendami.
Itd. itd.
Ale wiecie co ostatnia afera z ubraniami z napisem "Człowiek karmiony piersią" to jakiś żart. Mało śmieszny zresztą.

Bo jak to, karmisz piersią to jesteś lepsza od matki która karmi butelką? Bo nie może, bo nie chce, bo ktoś jej powiedział, że nie ma pokarmu a ona nie wiedziała i uwierzyła. A może tej która nie karmi, bo nie może, zrobi się przykro ? A może właśnie jesteś dumna że karmisz, bo walczyłaś o to sama przeciwko całej rodzinie, która mówiła, że nie dasz rady, że masz małe cycki i nie masz mleka. A może korzystałaś z profesjonalnej pomocy i jesteś dumna, że w końcu się udało? A może jest Ci przykro, bo Tobie właśnie się nie udało ? Mimo prób i szczerych chęci.
I wiecie co? Świat zwariował.

Bo na świecie są miliony wzorów ubrań z różnymi napisami. Ktoś to wyprodukował ktoś to kupuje ktoś zarabia. Jakaś matka jest szczęśliwa, bo ma uroczy napis. I ja jestem za, bo fajnie, że karmienie piersią jest promowane (uważam, że warto to promować, bo naprawdę w otoczeniu widzę wiele, dużo za dużo, mam, które już nie karmią, bo najzwyczajniej poddały się nie mając wsparcia ale to nie temat na ten post). Bo jeśli nie mogłaś z jakichś powodów karmić i jest Ci z tego powodu przykro to zapewne wiesz jakie to ważne więc warto by to promować.

Jeśli z jakichś powodów nie chcesz karmić piersią to też ok. Twoja sprawa, Twoja decyzja. Jeśli komuś to przeszkadza niech wyprodukuje koszulkę z napisem: "Karmiony MM-też człowiek".
I serio spór toczy się pomiędzy matkami. A przecież jedziemy na jednym wózku. Wiecie doskonale, że są ważniejsze problemy niż to kto co nosi i jak ubiera swoje dziecko.
Ściskam.

PS. Nie opowiadam się po żadnej ze stron tego sporu. Jestem raczej przeciwna obu stronom. To indywidualna kwestia każdego rodzica co ubiera własnemu dziecku. Dopóki nikomu nie dzieje się krzywda to odpuśćmy. Po co ten kwas? A w tym wypadku nikomu nie dzieje się krzywda. A jeśli ktoś czuję się urażony tym napisem niech się zastanowi dlaczego tak jest.

Komentarze