Jak nie przenosić syfu do nowego domu


Przeprowadzka to taki moment, gdy uświadamiasz sobie jak wiele masz rzeczy oraz jak wiele z nich jest ci do niczego niepotrzebnych. Niestety często pakujemy się na ostatnią chwilę przenosząc te zbędne przedmioty do nowego mieszkania. Szybko o nich zapominamy a one leżą i zajmują nam cenne miejsce i czas (więcej rzeczy = więcej sprzątania). Dlatego warto zacząć nieco wcześniej.



Przed przeprowadzką


Przejrzyj ubrania. Pozbądź się sentymentów (pisałam o tym tutaj).

Najlepiej wyrzuć wszystko na środek. W twojej szafie nie ma miejsca na rzeczy "które jeszcze kiedyś włożę" i "jeszcze do tego schudnę".


Przejrzyj dokumenty wyrzuć stare i niepotrzebne.


Przejrzyj bieliznę.
Wyrzuć wszystkie dziurawe i poprzecierane skarpety. Zredukuj liczbę majtek i skarpet o minimum 3. Przejrzyj biustonosze, wyrzuć te wyraźnie znoszone, pożółkłe, z wystającym drutem.

Przejrzyj AGD. Naprawdę nie potrzebujesz dwóch mikserów.
Sprawdź małe sprzęty. Słuchawki (być może tylko jedna działa) stare mp3 itp.

Kup worki próżniowe lub pojemniki plastikowe i od razu zapakuj w nie sezonowe ubrania, które wyjmiesz dopiero za pół roku (przy okazji zrób selekcję dziurawych rękawiczek i zmechaconych szalików) idealnie gdy jest to akurat koniec sezonu możesz wtedy mieć rzeczywisty ogląd w czym już nie chodzisz (jeśli nie ubrałaś stroju tego lata to nie ubierzesz go za rok). Na koniec włóż karteczkę, by wiedzieć co się tam znajduje (np. "ubrania zimowe").

Pozbądź się rupieci. Które służą niewiadoma czemu i komu (np. breloczki do kluczy, stare długopisy - nie nie dokupisz wkładu, pamiątki, które straciły swój urok i ważność) . Pewnie dopiero teraz zdasz sobie sprawę ile masz zbędnych rzeczy, które często są po prostu śmieciami.

Działaj pomieszczeniami


Łazienka.


Sprawdź kosmetyki. Jeżeli masz więcej niż jeden żel czy szampon to postaraj się chociaż jeden zużyć do końca, tak by nie zabierać dwóch zaczętych w nowe miejsce. Wyrzuć przeterminowane kosmetyki, stare cienie, tusze, podkłady itp.


Kuchnia.

Sprawdź garnki i patelnie. To dobra okazja, by pozbyć się przypalonych i zarysowanych garnków, blach i patelni. W nowym domu przyjemnie mieć tylko nie zniszczone rzeczy (nie mówiąc już o tym, że nie zdrowo jest używać np. porysowanej patelni).

Zabierz tylko te których używasz. Jeżeli rzadko pieczesz to starczy jedna blacha.
Przejrzyj kubki, sztućce, talerze, półmiski, miski. Zastanów się z czego będziesz korzystać i ilu kompletów będziesz potrzebować.
Przejrzyj zapasy. Wyrzuć to co jest przeterminowane. Postaraj się wykorzystać wszystkie zapasy z zamrażarki. Nie kupuj już nic "na zapas".

Przejrzyj apteczkę. Oddaj do apteki leki przeterminowane i te których już nie zażywasz.



Przejrzyj książki. Może masz jakieś zaległości w bibliotece? Może już nie potrzebujesz.


Cała reszta.
Ręczniki, ścierki, szmatki, pościele, piżamy, firany. Jeżeli to możliwe to pozbądź się chociaż po jednej z wymienionych rzeczy. Jeżeli widzisz, że coś się nie nadaje ale masz ograniczony budżet (wiadomo, że remont czy kupno mieszkania, domu kosztuje majątek) a marzysz o nowych ręcznikach weź to co masz, gdy tylko kupisz nowe pozbądź się starych.

Rozejrzyj się po domu. Wiem, że to dużo roboty, mi też się nie chciało. Ale wolałam się pozbyć tego zawczasu niż pakować wszystko na ślepo z myślą, że przejrzę to w nowym domu.Pewnie długi czas zalegałoby czekając na swoją kolej. Poza tym myśl, że zagracę się już na wstępie przyprawiłaby mnie o ból głowy i niechęć do zrobienia czegokolwiek.

Porada. Przeglądając i pozbywając się niektórych rzeczy z pewnością zauważysz, że czegoś Ci brakuje, coś przyda Ci się w nowym miejscu. Zapisz to na liście, ale nie kupuj. Najlepiej przed przeprowadzką nie kupuj nic co nie jest niezbędne (wkrótce o tym napiszę).

Nie wyrzucaj na śmietnik !

Pewnie wiele z rzeczy nadaje się tylko na śmietnik jednak jestem pewna, że chociaż część z nich jesteś w stanie oddać lub sprzedać. Zorientuj się gdzie przyjmują konkretne rzeczy i pamiętaj o recyklingu.

Komentarze

  1. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz