Daj sobie prawo bycia zajebistą matką i bądź kijową panią domu


Jak często myślisz o sobie "Jestem najgorszą matką na świecie"? Często? Ja też. Coraz częściej jednak daje sobie fory i zamiast tego myślę "Dzisiaj zasłużyłam na tytuł Matki Roku" A co ! Mam też świetny patent, by małym kosztem zapracować sobie na ten tytuł. Po więcej czytaj dalej.

W tekście Dzieci, które przegrywają z telefonem pisałam, że ciągle mamy na głowie wiele spraw i obowiązków przez co nasze dzieci nie mają nas dla siebie. A to pranie, a to obiad, a to Facebook. Wszystko musimy zrobić na już. Dla dziecka mamy czas "zaraz " albo "jak tylko skończę.." I oczywiście niektóre rzeczy musimy robić, by nasza rodzina funkcjonowała ale ostatnio dużo o tym myślę i staram się wcielać w życie pewien schemat.

Co najmniej jeden dzień w tygodniu nie wykonuje ŻADNYCH obowiązków

Cały dzień kręci się wokół dzieci. Żadnego prania, odkurzania, zakupów i... gotowania. Tak gotowania też. To możliwe i wbrew pozorom wcale nie takie trudne. Dzień wcześniej szykuję wszystkiego tyle, by starczyło na dwa dni. Pomyślicie może, że poświęcam jeden dzień, by uzyskać drugi dzień. I tak i nie. Bo ugotowanie większej ilości kaszy na śniadanie dzień wcześniej nie zabiera mi więcej czasu a na drugi dzień już tylko podgrzewam. Podobnie z obiadem (najlepiej zupa, bo wtedy pełen luz), który zawsze robię na dwa dni. Na kolację również mogę dzień wcześniej przyszykować np. ciasto lub babeczki a przekąski to owoce i sprawa załatwiona. Mogę też wrzucić frytki do piekarnika i tyle. I nie mam wyrzutów sumienia. Możemy też przygotować coś razem. Wtedy mamy wspólną frajdę. Wilk syty i owca cała.


Po takim dniu mogę się czuć jak Matka Roku. I co z tego, że zarwę wieczór na ogarnięcie chaty a drugiego dnia wstawię dodatkowe pranie? Dla dziecka taki dzień to prawdziwa radość. To najlepsze co możesz mu dać. CZAS. Czy jest coś lepszego?

Żadna zabawka nie ucieszy dziecka bardziej, niż ta, którą bawicie się razem.
Żaden spacer nie jest dla dziecka lepszy niż ten, na który idziecie wspólnie.
Żadna piosenka nie jest tak fajna jak ta, którą śpiewacie razem.
Żadna kąpiel nie jest taka przyjemna jak ta, gdy chlapiecie się razem.
Żaden posiłek nie jest tak pyszny jak ten, który przygotujecie i/lub zjecie wspólnie !

Uważam, że to o wiele lepsze niż zabawa przerywana obowiązkami "Pobaw się chwilę sam, powieszę pranie i przyjdę". I nie myślcie, że jeden dzień to dużo. To tylko 4 dni w miesiącu. Oczywiście, że dzieci potrzebują nas o wiele więcej, wiem też, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by poświęcić dziecku cały dzień. Dlatego warto znaleźć co najmniej te pół godziny codziennie tylko dla dziecka. Ja bardzo się staram codziennie, minimum pół godziny spędzać na zabawie z dzieckiem. Tak wiecie, na 1000%. Mało ? Z ręka na sercu pomyśl czy w ciągu dnia spędzasz z dzieckiem chociaż pół godziny nieprzerwanej niczym (SMS, telefon, ściąganie prania, marzenie o wieczorze) zabawy. Warto znaleźć ten czas. Nie musisz wieszać prania, gdy tylko pralka da ci znać. Przyznam, że są dni gdy nawet te pół godziny trudno jest wyłuskać. Dlatego zawsze rezerwuję wieczór dla dziewczyn na czytanie. Bo wiem, że wtedy jestem dla nich. I chociaż czasem cholernie mi się nie chce po raz setny czytać o Kubusiu Puchatku to robię to, bo wiem że dla nich to bardzo ważne.

Dla mnie też. I nie ukrywam. Nie zawsze mi się chce. Tak po prostu marzę czasem tylko o tej chwili dla siebie. I jeśli jestem w naprawdę kiepskim humorze to nie silę się na zabawę. Po co psuć wszystkim dzień? Ale myślę też sobie, że przecież chcę poznać moje dzieci. One tak szybko rosną i to nie są puste frazesy ! Nim się obejrzysz wyfruną do szkoły, na studia, założą swoje rodziny. Więc szukam każdej minuty, by nacieszyć się tymi małymi rączkami 😍


Komentarze